Witajcie!

W lipcu byłam na turnusie z mamusią i braciszkiem Marcelkiem w „Złotej Rybce”. Był to bardzo pracowity turnus, czekały mnie nowe wyzwania, które starałam się realizować. Codziennie miałam po 6 zabiegów, które trwały po 45 minut każdy. Miałam kombinezony Dunang, byłam upinana w ugulu do pozycji stojącej. Była też terapia ręki z panią Anitą, logopedę z panią Emilką, terapię powięziową, rehabilitację neurologiczną, integrację sensoryczną i mój ulubiony basen. Po turnusie znacznie wzmocniłam mięśnie nóg i pleców. Jestem przygotowana do dalszej pracy z panem Marcinem i panią Kingą w domu.

Chciałam jeszcze opowiedzieć o mojej I Komunii Świętej. 13 maja 21018 r. przyjęłam po raz pierwszy Komunię Świętą na Mszy Świętej. Do tego tak ważnego dnia przygotowywałam się cały rok. Uczestniczyłam w spotkaniach , naukach i nabożeństwach. Bardzo cieszyłam się z mojej pięknej białej sukienki, wianuszka i bucików ( przecież lubię się stroić). Po raz pierwszy przystąpiłam do spowiedzi świętej. Po uroczystości w Kościele miałam wspaniałe przyjęcie komunijne. Dzień I Komunii Świętej zapamiętam do końca życia, to był dla mnie niezwykły czas i cieszę się bardzo z otrzymania wielkiego daru Sakramentu Eucharystii.